Jestem..., wrocilam po dlugiej nieobecnosci. 6 tygodni zlecialo mi jednak bardzo szybko. Przez ten czas urlopowalam sie z dala od problemow i od kuchni. Przyznam jednak, ze juz pod koniec brakowalo mi moich garnkow, sprzetow i mojego gotowania, wszak gotowanie to dla mnie chwila relaksu. Zatesknilam tez za internetem i moimi ulubionymi blogami, do ktorych przez ten caly czas nie mialam dostepu.Nie mowie, ze urlopowanie sie nie bylo relaksujace, bo bylo, szczegolnie szum fal lub wyprawy na "koniec swiata".... czytaj dalej...
Od palenia tytoniu można się uzależnić tak samo jak od wielu innych rzeczy, gdyż przynosi to nam w pewnym sensie ulgę. Lecz oprócz tego jest wiele negatywnych efektów tego uzależnienia.
Czytaj dalej...Niskokaloryczna dieta hiszpańska nie jest dla osób o słabej woli, lecz zawarte są w niej wszystkie smaki.
Czytaj dalej...Jest to dieta warzywno-owocowa. Według dr Dąbrowskie głodówka organizmu pomaga w leczeniu różnych schorzeń.
Czytaj dalej...Dieta odmładzająca dr Gayelorda Hausera to dieta przede wszystkim oparta na sokach ze świeżych warzyw oraz owoców.
Czytaj dalej...Mmmm ;) Uwielbiam tarty, zarówno na słodko jak i wytrawne. W tej tarcie bardzo mi się podoba ,że nie ma sera żółtego tylko feta. Muszę kiedyś wypróbować ;)
Piękna tarta Karolko!:))Kochana, a gdzie się urlopowałaś? Pisz szybciutko! :))Cieszę się, ze jesteś :)
Dziwnograj tarte polecam z calego serca, jest inna niz te, ktore do tej pory jadlam i tak jak piszesz brak zoltego sera to fajna odmiana.Majanko dziekuje za mile przyjecie. Tez sie bardzo ciesze, ze juz jestem. Pomalu nadrabiam blogowe zaleglosci, ale to chyba jest malo mozliwe, bo wszystkie dzielnie blogowalyscie.A co do moich wakacji to lwia czesc spedzilam w Poznaniu u rodzicow, ale wypoczywalam tez nad naszym polskim Baltykiem. Przy okazji "bladzilismy" po takich fajnych bezdrozach i wioskach zapomnianych przez reszte Polski.pozdrawiam
Kochana Karolciu to może gdzieś się spotkałyśmy nad Bałtykiem ;)? W Gdansku byłaś?
Majanko bylam w okolicach Kolobrzegu.Ksiu dziekuje za przywitanie :)
ja tez sie szykuje do tarty wytrawnej :)) wygląda pysznie, juz sie mojej nie moge doczekc;)
pycha brzmi i bardzo apetycznie wyglada,skusilabym sie na kawaleczek,jesli jeszcze cos zostalo :)))
Bardzo lubię wytrawne tarty, chociaż nie przepadam za pomidorami w takiej wersji, ale to prawda, że mogą zaskoczyć i nawet dla mnie bywa pysznie.
Karolko, mam nadzieję, że wróciłaś wypoczęta, zrelaksowana i pełna kulinarnej gotowości. :DTarta smacznie się prezentuje. :) Mniam, mniam. :) (Ps. w ostatnich czasach napiekłam się tart w zastraszających ilościach :))
Dziekuje wszystkim za mile przywitanie :)Grumko szkoda, ze ten Poznan to dopiero dzis. Bysmy mogli spotkanie jakies wykrecic, ale moze kiedys...Viridianko ja bardzo lubie wytrawne tarty i te u mnie w domu goszcza czesciej niz na slodko.Gosiu po tarcie to tylko fotki zostaly, bo robilam ja przed wakacjami.Karolinka ja to z pomidorami w tartach mam raczej zle doswiadczenia, ale tym razem bylam zaskoczona pozytywnie. Do tego moja rodzina byla zachwycona.Malgosiu oj zapalu do gotowania to mam dosc sporo, byle czasu starczylo. Odpoczywalo sie milo, ale wszystko co dobre sie kiedys konczy.Co do tart to u nie ostatnio wlasnie byl nieurodzaj i teraz bede to nadrabiac.Pozdrawiam :)
Witaj Karolko :) Wspaniale że już wróciłaś :) I to z taką wspaniałą tartą :) Wiesz, że ja ostatnio jadłam bardzo podobną :)
Tili jak milo, ze do mnie wpadlas :))Jak tobie smakowala ta tarta?pozdrawiam
Świetny przepis - uwielbiamy połączenie smaków koktajlowych pomidorków i fety więc na pewno wypróbuję ten przepis :)
Karolciu! Jaka prosta i pyszna tarta!!! Jutro robię na obiad, bez dwóch zdań! :-))))
Cześć KArolko, fajnie, że jesteś :) Długasny miałaś te urlop! A tarta jest bardzo fajna, lubię takie na słono.
Wszystko co z pomidorami i feta 'kupuje' od razu :))Pozdrawiam!
Sylwia jesli lubisz takie polaczenia smakow to ta tarta jest zdecydowanie dla Ciebie.Mafilka mam nadzieje, ze sie nie zawiedziesz tarta. Koniecznie podziel sie wrazeniami po obiedzie :)Aniu faktycznie moj urlop trwal i trwal, ale dzieki temu zatesknilam za moja codziennoscia.A slone tarty to i ja bardzo lubie.Bea ciesze sie bardzo :)pozdrawiam
Przetestowałam Twój kolejny przepis - tarta wyszła pyszna. Co prawda moja wygląda nieco inaczej (nie udało mi się "zatopić" fety) ale nie szkodzi - taka z przypieczonymi kawałkami fety też ma swój urok.
Kasiu lubie ta tarte, szczegolnie w sezonie pomidorowym. Bardzo sie ciesze, ze i dla Ciebie okazala sie pyszna, a ze feta nie zatonela to nic nie szkodzi.Milego dnia