Gdy w wolny dzień otwieram oczy tuż po słonku, wita mnie wiosna. Błękitne niebo bez ani jednej chmurki, ciepłe światło wlewające się przez okna i uczucie gdzieś głęboko w środku, że to będzie dobry dzień. Po południu wychodzę z Ptysią na jesienny już świat. Słoneczna kula jakby zamglona, znużona swoimi obowiązkami. Chłodny wiatr od czasu do czasu szarpie za mój szalik i Ptysi uszy, wywołując uczucie niewytłumaczalnego niepokoju. Wieczorem szyby pokrywa lód, malując na nich fantazyjne wzory. Zima ... czytaj dalej...
Te warzywa są dla naszego organizmu bardzo wartościowe!
Czytaj dalej...