Przepis na : śniadanie
Przez kilka lat na "mój" targ przyjeżdżał Pan, od którego zawsze kupowałam brzoskwinie i arbuzy! Czysta poezja! Można było brać w ciemno, a zawsze były idealnie słodkie! Najpiękniejsze brzoskwinie jakie widziałam, najsłodsze i takie soczyste! Sok ściekał po palcach i brodzie! Jaka to była frajda, uśmiech na twarzy gwarantowany :) Pan już na targ nie przyjeżdża, a owoce muszę szukać w innych miejscach! Tęsknie za owocami, które sprzedawał. A brzoskwinie uwielbiam! Lubię ich lekko włochatą skórkę i słodki miąższ. Lubi... czytaj dalej...