Prosta a jakże smaczna zupa - u Nas uwielbiana. Pojawia się chyba 3 razy w roku,ale zawsze w wielkim garze. Wszystkich Świętych to czas rodzinnych spotkań,dłuższego stania przy grobach bliskich więc to doskonała okazja by ugotować aromatyczne flaczki. Najsmaczniejsze wychodzą ugotowane na rosole z całej kaczki....niestety swojego drobiu nie mam,jeśli zaś zostaniemy obdarowani taką swojszczyzną zawsze żal całą wykorzystać na tą zupę.Nie używam również flaków już gotowych tzn. obgotowanych....raz takie ... czytaj dalej...