Sezon dyniowy już za nami, ale w sezonie zawsze kupuję dużo dyni, obieram, kroję w kostkę i mrożę. Dzięki temu zimą mogę się cieszyć pyszną, aksamitną, rozgrzewającą zupą. Po zimowych szaleństwach na śniegu, gdy wracamy do domu zmarznięci lubimy sobie zjeść miseczkę tej zupy. I od razu człowiekowi robi się cieplej. I weselej. Tak pomarańczowo :) Składniki: kawałek dyni - około 0,7 kg (samego miąższu), 1 cebula, mały kawałeczek korzenia imbiru, 4 szklanki bulionu... czytaj dalej...