Dzisiaj kolejny niedzielny burger. Bo, jak być może pamiętacie, od paru tygodni w każdą niedzielę raczymy was pysznymi burgerami. Jesień już pełną gębą, zima niemalże, trzeba więc jakoś zabezpieczać kalorie, żeby bezpiecznie przetrwać do wiosny. A wiosną znajdę inną wymówkę na opychanie się burgerami :) Tym razem proponujemy wam prawdziwy rarytas. Jak zwykle kawał pysznej soczystej wołowiny, ale tym razem przykryty równie potężnym kawałkiem kremowego, rozpływającego się w ustach pleśniowego sera o aksamitnym sm... czytaj dalej...