To jak zaczynacie 2015? Z rozpędem, aktywnie, pełni zapału i noworocznych postanowień? Czy w piżamie, rozleniwieni, szurając kapciami po domu? W jednym i drugim przypadku przyda się dobre śniadanie. Na słodko, co u mnie jest rzadkością, ale moje świąteczne choróbsko kompletnie namieszało mi w zwyczajach jedzeniowych. W przypadku pierwszego wariantu rozpoczęcia roku, takie śniadanie pozwoli rozprawić się z nadmiarem porannej energii, a jednocześnie da jej wiele na długi dzień. Jeśli to jednak opcja druga, po... czytaj dalej...