Przepis na : deser
Jak wiecie, z początkiem roku 2018 postanowiłam nauczyć się piec. Efekt tego był taki, że kilka sklepów internetowych jęknęło z radością, jak poczęłam czynić zamówienia na formy, foremki i inne akcesoria, bez czego pieczenie jest niemożliwe. Zaopatrzona w wagi, termometry i inne gadżety prawie z pogranicza erotyki i ciężkiego porno (nawet nie wiecie, jakie kształty mają trzepaczki i ubijaki), przystąpiłam do lektury przepisów. Tu trafił mnie szlag, bo przecież to, na pierwszy rzut oka, brzmiało jak zaklęcia... czytaj dalej...