Przepis na : obiad
Nadszedł ten czas, kiedy znów powracam. Przyznam że ostatnio omijam kuchnię szerokim łukiem. Nie żeby mi się nie chciało nic pichcić po prostu jestem aktualnie na etapie spraw ważnych i ważniejszych, właśnie z tego powodu kuchnia spadła rangą niżej niż zupełnie nowa dla mnie sprawa jaką stało się macierzyństwo. Maleńka Zosia jest tą osóbką dla której jestem w stanie porzucić wszystko dookoła, aby jak najwięcej czasu poświecić właśnie jej. Oderwana od pieluch przygotowałam noworoczny schab. Przepis pochodzi... czytaj dalej...