Likierom dawno, dawno temu przylepiono etykietkę alkoholi dla pań. Owszem, są delikatniejsze, bardziej słodkie od mocnych, męskich trunków ale i panowie je lubią – wypite mocno schłodzone, na lodzie, zastąpią deser i będą przyjemnie komponować się z wieczorną filiżanką kawy. Tak jak ten domowy likier irlandzki w typie Baileys. Podstawowa wersja likieru, Baileys Original produkowany od 1974 roku, to nie jest likier ani kawowy (jak Sheridan’s, którego swoją drogą szczerze nie cierpię), ani czekoladowy. To 17% ... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Święto Halloween pojawiło się w naszym kraju w latach 90-tych, jednak dopiero od kilku lat cieszy się sporą popularnością.
Czytaj dalej...Na każdej imprezie nie może zabraknąć dobrych drinków i smacznego jedzenia. Oczywiście najlepsze są szybkie przekąski, potocznie nazywane finger foods, jednak nie może też zabraknąć sałatek.
Czytaj dalej...Szamotam się w kuchni już od 15 lat. Gotuję bo lubię- odkrywanie ciągle nowych smaków i możliwości sprawia mi ogromną przyjemność. Troszczę się przez gotowanie- karmiąc tych, których kocham.
Bloguję, bo moi znajomi mieli serdecznie dość bezradnego patrzenia na zdjęcia kolejnych posiłków. Teraz i oni, i Wy, nieznani mi Czytelnicy, mając na podkładkę moje kuchenne sukcesy i niewypały, macie szansę się wykazać i trochę pomieszać we własnych garach.
Chodźcie, dajcie się poprowadzić za rękę po kuchni a pokażę Wam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
Życie kucharki to ciągła walka między mieszczeniem się w rozmiar 36, a dokładką. To co, jeszcze po kawałeczku?
Jestem też na Facebooku, na stronie Karo In The Kitchen.
Znajdziecie tu relacje ‚od kuchni’ i zapowiedzi nadchodzących postów. Zapraszam!