Jeszcze zanim założyłam tego bloga, kilkanaście razy słyszałam na przestrzeni lat: „Ej, Karo, idź do Masterchefa!”, „Weź udział w ‘Ugotowanych’!”, „Idź do lokalnej TV, będziemy mieli drugą Nigellę”! Czemu nie zobaczycie mnie w TV i dlaczego nie zostanę kopią zapasową Nigelli? Do ‘Ugotowanych’, będących kalką angielskiego ‘Come Dine with Me’, dostałam już dwa zaproszenia i z uporem maniaka będę odpowiadać grzecznie jedno i to samo – nie, dziękuję serdecznie. Nie chcę, żeby mi kamerzysta z oświetleniowcem wdep... czytaj dalej...
Szamotam się w kuchni już od 15 lat. Gotuję bo lubię- odkrywanie ciągle nowych smaków i możliwości sprawia mi ogromną przyjemność. Troszczę się przez gotowanie- karmiąc tych, których kocham.
Bloguję, bo moi znajomi mieli serdecznie dość bezradnego patrzenia na zdjęcia kolejnych posiłków. Teraz i oni, i Wy, nieznani mi Czytelnicy, mając na podkładkę moje kuchenne sukcesy i niewypały, macie szansę się wykazać i trochę pomieszać we własnych garach.
Chodźcie, dajcie się poprowadzić za rękę po kuchni a pokażę Wam, że diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach.
Życie kucharki to ciągła walka między mieszczeniem się w rozmiar 36, a dokładką. To co, jeszcze po kawałeczku?
Jestem też na Facebooku, na stronie Karo In The Kitchen.
Znajdziecie tu relacje ‚od kuchni’ i zapowiedzi nadchodzących postów. Zapraszam!