6 lat temu z okładem przespaliśmy pierwszą noc w naszym domu. Przypomniała mi o tym niedawno mama. Okazało się, że na pierwszy nocleg u nas posłużyła nam najdłuższa noc w roku. Oczywiście wspominam to z radością. Pamiętam, że jeszcze rano tego dnia wjechała ekipa montująca drzwi. Nie zdawałam sobie sprawy, że instalowanie framug zmniejsza mocno dostęp do pomieszczenia, ale na szczęście mamy parterówkę, przeprowadzkę naszych rzeczy osobistych dało się przeprowadzić ładując kolejne pudła i kosze prz... czytaj dalej...