Czyli jak James Bond degustował polskie wiktuały i nie tylko... Zupa bouilabasse, bulion potasowy, orzechowa mielonka, sola z rusztu, jajka en cocotte, rostbef na zimno z kartoflaną sałatką, jajecznica z bekonem, turbot poche, sauce mousseline, zwyczajne kanapki z angielską marmoladą czy wreszcie sławne ośmiorniczki w plasterkach na wzgórku ryżu. STOP już nie mogę! Od tych międzynarodowych potraw aż w głowie się kręci. - "Dajcie może coś polskiego!" - zdecydował James Bond, a kelner aż wytrzeszczył oczy z n... czytaj dalej...
Zdecydowałam się całkiem niedawno na założenie bloga kulinarnego: ---http://grunttoprzepis.blogspot.com/---
Jego zamysłem jest prowadzenie swoistego wirtualnego notatnika kulinarnego, składającego się TYLKO ze sprawdzonych przepisów na potrawy, które ZAWSZE wychodzą i ZAWSZE rewelacyjnie smakują.
Wcześniej służył mi ku temu zwykły notes z przepisami :) – ale ostatnio coraz częściej zaczyna mi brakować w nim wolnych kartek. Stąd przerzucenie się na wirtualne uwiecznianie dla potomności moich ulubionych przepisów i potraw ;)
Moje motto: gotowanie banalnie proste!
Sprawdź mnie!