Kilka dni temu odkryłem zagubione na półce opakowanie semoliny, które kiedyś kupiłem, oczywiście aby z niej zrobić chleb. Niestety zapomniałem o semolinie. I tak sobie cichutko przeleżała na półce w kuchennej szafce parę miesięcy, nawet nie dając o sobie znać. Aż tu nagle semolina sama wypadła mi z szafki wprost do rąk, a tego dnia Zorra przysłała zaproszenie do uczestnictwa w World Bread Day 2016 . To był znak! Trzeba piec chleb z semoliną! Wybór padł na chleb na zakwasie, zaproponowany przez J.Hamelmana w jego ... czytaj dalej...