M ówi się, że pierwszych chwil się nie zapomina. Odnosząc się tylko i wyłącznie do blogosfery, pamiętam te wszystkie miłe (i niemiłe) wydarzenia, które przytrafiły mi się po raz pierwszy - pierwszy post, pierwszy komentarz, pierwsze słowa uznania, pierwszy hejt, pierwsze dary losy, pierwsze zaproszenie na event i pierwsze wyjście z wirtualnego świata do ludzi. Jednak żadna z tych sytuacji nie odcisnęła tak głębokiego śladu w mojej pamięci, jak See Bloggers . Oczywiście, mam świadomość, że wszystko ... czytaj dalej...