Słońce łaskawie przebiło się przez chmury, pojaśniało. Wreszcie nie boli głowa i humor dopisuje nie tylko dzieciakom. Zapowiada się całkiem miły dzień i spacer do szkoły. Ale zanim ruszymy krótkie wspomnienie wczorajszego obiadu, który zachwycił nie tylko mnie ale i Córcię. Genialny w swojej prostocie a jednocześnie pełen smaków, świeży i sezonowy, i obłędnie szybki w przygotowaniu!!!O tym czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)