Zazwyczaj robię zielone, zieloniutkie, z zielska wszelakiego. W ubiegły weekend postanowiłam wykonać wersje pomarańczową czyli z suszonych pomidorów. Potem powstały bułki ale o nich będzie jutrzejszy post. Pomysł na pesto podpatrzyłam w czerwcowej KUCHNI. Bez zmian oczywiście się nie obyło. Pesto z pomidorów i bazylii 80 g suszonych pomidorów z zalewy 2 czubate łyżki nasion słonecznika, uprażonych 2 łyżki startego sera typu Bursztyn 10 g listków bazylii 1 ząbek czosnku sól, pieprz 2 łyżki wody i 3 łyżki za... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)