Za sernikami nie przepadam. Wyjątek robię dla SERNIKA WIEDEŃSKIEGO wg przepisu mojej mamy ale też piekę go sporadycznie. Tak się jakoś złożyło, że receptura znaleziona na blogu Kornik w kuchni zapadła mi w pamięci. Niby to trochę sernik ale bardziej brownie, czemu by nie spróbować? Warto było zaryzykować! To jedyne z czterech ciast jakie upiekłam, którego nie został nawet okruszek!!! Masa serowa rewelacyjnie równoważy słodki, czekoladowy spód, pozostaje bowiem lekko kwaskowa. POLECAM nie tylko na świ... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)