Od kilku dni mam nastrój iście wisielczy. Drzemią we mnie tęsknoty, powracają co jakiś czas, teraz jest ten czas. Od zawsze tak mam, że smutki zagryzam czekoladą tej wiosny czekoladowym makaronem... Może skusicie się na taką kombinację? dajcie znać w komentarzach czy lubicie czekoladowy makaron a jeśli tak to w jakim towarzystwie! Makaronowy sposób, ten tutaj, znalazłam w ksiązce "Nigellisima". Proporcje bardzo moje :) Czekoladowy makaron z sosem karmelowym i orzechami 200 g czekoladowego makaronu szczypta soli po... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)