Nie przepadamy za smakami czysto cebulowymi i czosnkowymi. Nie wielbimy tych warzyw chyba głównie za zapach ale i ich oddziaływanie na nasze trzewia. Kiedy jednak i Panny Malwinny zobaczyłam te zupę postanowiłam zaryzykować. Przyznaję, że jem ja tylko ja i wcale mnie to nie martwi. Jest bardzo smaczna i sycąca. Od siebie dodałam ser i ja zapiekłam co tylko podkręciło jej smak. czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)