O kimchi słyszałam wiele. Zabierałam się od dwóch lat, ale kiedy spróbowałam po raz pierwszy postanowiłam wziąć się w garść i zrobić. Przeczytałam jeszcze u Marty Dymek z Jadłonomii o walorach zdrowotnych i chciałam go mieć. Ja nie mogę zbyt pikantnych potraw jeść więc tylko domowej roboty kimchi w moim przypadku wchodzi w grę. Dodatkowo od kiedy zobaczyłam czerwoną kapustę pekińską już nikt by mnie nie powstrzymał aby je zrobić. Kimchi w sklepie nie wygląda ładnie. Ale ... czytaj dalej...
Znany od bardzo dawna sposób pasteryzacji niektórych produktów w szczelnie zamkniętym szklanym słoiki jest najlepszym sposobem na przedłużenie ich czasu do spożycia.
Czytaj dalej...