zdominuje delikatne szparagi, ale okazało się, że zamiast tego nadał tartaletkom pazura i sprawił, że stały się dużo bardziej wyraziste. Całość smakowała nam ogromnie - idealne na przystawkę przed uroczystym obiadem, wieczorną przekąskę na ciepło lub lekki lunch, podane z sałatą. Szparagi nie giną, ale idealnie współgrają z serem, delikatną masą jajeczno-śmietanową (trzeba uważać, żeby jej nie przesolić) i chrupiącym
Pożeraczka, czyli raz adobrzekruszonka, która została nieco unowocześniona odrobiną kardamonu. Naprawdę - nie można chcieć więcej.W tajemnicy powiem, że poczęstowałam nimi Tatę C. i zjadł całą, mimo, że był właśnie po sutym obiedzie. A to już o czymś świadczy.A Wy jakie macie rabarbarowe wspomnienia...?Drożdżówki z rabarbarem i kardamonową kruszonkąSkładniki:(na 12 sztuk)500 g mąki pszennej24 g świeżych drożdży125 ml letniego
Pożeraczka, czyli raz adobrzesmakują zupą, tylko trochę marchewką i... Lodami. Są naprawdę rewelacyjne. I w sobotę, biorąc sobie rady Babć do serca (jedz warzywa, bo nie urośniesz!), jadłam lody marchewkowe na obiad!Lody marchewkowo-imbirowe z migdałamiSkładniki:(na 700 ml lodów)370 g marchwi500 ml mleka200 g cukru2 łyżeczki mielonego imbiru200 ml śmietany kremówki (38%)50 g migdałówMarchewki obrać pokroić w kostkę. Włożyć
Pożeraczka, czyli raz adobrzewcisnąć.U mnie ciasto zniknęło na raz, nawet jedna z wybrednych koleżanek C. zjadła całą porcję. Efekt jest taki, że nie mam zdjęcia środka - w czasie obiadu głupio mi było wyskakiwać z aparatem, a później nie było już czemu robić zdjęć...Sernik z truskawkową niespodzianką (na zimno)Składniki:(na formę o średnicy 24 cm)biszkopt:2 jajka80 g cukru45
Pożeraczka, czyli raz adobrzeniemal jednym tchem. Tak mnie wciągnął, że nie mogłam się oderwać, i dopiero zdecydowany kuksaniec w bok przypomniał mi, że skoro ktoś cudowny stawia przed Tobą talerz z gorącym obiadem, należy go zjeść. Bez dyskusji. Najlepiej odkładając książkę na drugi koniec kanapy.Szesnaste urodziny dla dzieci z domu dziecka w Kalkucie są przełomowe. Oznaczają wkroczenie w dorosłość, co jest wydarzeniem tyle
Pożeraczka, czyli raz adobrzezbierze się wszystkie trzy - mówię Wam, poezja... Z pewnością zrobią wrażenie na najbardziej wybrednych gościach.Jedna rzecz - rozmiar. Nie ma szans, żeby wcisnąć w siebie całego takiego rożka po obiedzie. A i po dłuższej przerwie może być ciężko - tyle czekolady potrafi nasycić... I choć deser jest naprawdę lekki, to jednak sycący. Można więc zrobić dwanaście mini rożków, jeśli ktoś
Pożeraczka, czyli raz adobrzekokosowe nadaje jej wyjątkowego smaku, gruszka byłaby tylko lekko wyczuwalna w tle, gdyby nie połówka owocu pływająca na środku talerza. Do tego rozgrzewający imbir i słoneczna dynia - idealny jesienny obiad. Koniecznie musicie spróbować!Razem ze mną za dynię zabrały się Chantel, Dobromiła, Lejdi, Maggie, Martynosia, Mirabelka, Mopsik, Pela, Siankoo, Siaśka i Bartoldzik. Zupa krem z dyni
Pożeraczka, czyli raz adobrzepowinien. Nie widział go od lat, gdyż razem z matką przeprowadził się z Florydy do Anglii. Poleciał jednak na pogrzeb, zakopał trumnę w pocie czoła, i zjadł obiad u dawnej sąsiadki. To ona zdradziła mu tajemnice - o tym, że jego ojciec był bogiem, i że ma brata. Nieopatrznie Charlie wzywa Spidera, i tu zaczynają się wszystkie jego kłopoty... Spider bowiem
Pożeraczka, czyli raz adobrzejuż, czym dokładnie smakowały. Wiem, że już później takich nie jadłam. Może to magia miejsca, a może Dziadka...? I choć Babcia potrafiła go nieźle ofukać za kupowanie lodów przed obiadem, nic sobie z tego nie robił, puszczał do mnie oko, i kiedy tylko zrobiłam proszącą minę, wychodziliśmy do parku, zahaczając o moje ulubione miejsce.Moje lody nie są niebieskie, a smakują
Pożeraczka, czyli raz adobrzeRazem z Chantel, Mirabelką i Mopsikiem postanowiłyśmy przygotować cynamonowe bułeczki, które w Skandynawii są niezwykle popularne. U mnie w pracy takie na cieście francuskim podawane są niemal po każdym obiedzie! Są cudownie pyszne - chrupiące, słodkie, trochę lepkie, bardzo cynamonowe.Nie polegałam jednak sobie i swojej pamięci, tylko sięgnęłam do Nordisk bagebog Miisy Mink - świetnej książki poświęconej głównie norweskim, ale też duńskim
Pożeraczka, czyli raz adobrzeChrupiąca skórka, miękki, sprężysty miąższ, neutralny w smaku - pasuje do wszystkiego. Tak nam przypadł do gustu, że zaraz piekłam następny, a resztkę maślanki C. sobie wypił zamiast mleka do obiadu. I wiecie co...? Chyba zacznę maślankę kupować częściej, nawet bez specjalnych planów. Bo okazuje się, że jesteśmy jej wielkimi amatorami (raczej w formie przetworzonej...).Pszenny chleb na maślanceSkładniki
Pożeraczka, czyli raz adobrzezrobić im zdjęcie. Nie gotuję ogromnych porcji, raczej takie na jeden, góra dwa dni. Czasem są tak dobre, że z dwóch dni robi się jeden... Tym razem jednak obiad był dwudaniowy, co nieczęsto nam się zdarza. Została jednak odrobina lasagne - za mało na porządny posiłek dla dwóch osób, za dobra, żeby wyrzucić. Stwierdziłam więc, że zupa na pierwsze danie
Pożeraczka, czyli raz adobrzepowoli wdrażacie się w lepszą, noworoczną codzienność?My - przede wszystkim - postanowiliśmy zrewolucjonizować naszą kuchnię. Koniec z ciężkimi (i jakże pysznymi!) sosami, tłuczonymi ziemniaczkami (mmm...) i mięskiem do każdego obiadu. No dobra, może trochę przesadzam, aż tak źle to z nami nie było... Ale chcemy jeść lżej i zdrowiej, więcej sałatek i surówek, pożywnych, a jednocześnie lekkich zup, zdrowych dodatków
Pożeraczka, czyli raz adobrzeodmówić. A taki chleb zajmuje i czas, i myśli. Tym razem sięgnęłam do książki Pieczenie chleba w domu Gertrud Weidenger i Marie-Theres Wiener. Miałam trochę ryżu z obiadu, a pamiętałam, że właśnie tam widziałam bardzo apetyczny bochenek z ryżem właśnie. Przepis pozmieniałam - zamiast lekko słodkawo-cytrynowego, mlecznego chleba upiekłam taki zwyczajny, z szałwiową nutą. Zamiast gotować ryż
Pożeraczka, czyli raz adobrzeCzłowiek szybko się przyzwyczaja do dobrego... Przez pewien czas mieliśmy z C. okazję żyć jak ludzie - budziliśmy się razem, spać kładliśmy się razem, jedliśmy wspólnie obiady, chodziliśmy na spacery z Ptysią i ogólnie mieliśmy mnóstwo czasu. Wbrew obawom moich koleżanek i kochanej Mamuni, wcale się sobą po dwóch tygodniach nie znudziliśmy, nie zaczęliśmy się też doprowadzać nawzajem do szału
Pożeraczka, czyli raz adobrze