Jesień... choć mamy dopiero połowe sierpnia mam wrażenie, ze nadeszła nie wiadomo kiedy. Jeszcze kilka dni temu upały, teraz deszcz i temperatury zdecydowanie bardziej ludzkie... Wczoraj
Dzieje kuchennej WiewióryWróciliśmy. Krótki to był wyjazd ale zaliczyliśmy i grzyby i jeżyny, i trochę przemoczonych butów. Kominek buzował codziennie dając ciepło tak potrzebne moim zmarzniętym dłoniom. Znowu
Dzieje kuchennej WiewióryByłam przekonana, że czas jagód się skończył. Tymczasem w lesie krzaczki jagód ozdobione były pięknymi, dużymi fioletowymi koralikami :) trafiły do buź i do ciasta. Zapraszam Was
Dzieje kuchennej WiewióryWeekend miałam intensywny. Córcia nocowała 3 dni u babci, sobotni wieczór spędziłam u koleżanki, skupiałam się na tym co w kuchni i na zabawach z Synciem
Dzieje kuchennej WiewióryMiałam ostatnio troszkę szczęścia. Korzystam z ostatnich chwil "wolności" nim zacznie się szkoła i nowe obowiązki. We wtorek miałam niebywałą przyjemność uczestniczyć w Lekcji Gotowania z
Dzieje kuchennej WiewióryZakwas na chleb, małosolne ogórki i świeże owoce takie jak śliwki czy jabłka przyciągają rzesze małych i wrednych muszek. I jak sobie z nimi poradzić? Jak
Dzieje kuchennej WiewióryRozpoczęcie roku pierwszej klasy mamy za sobą. Pogoda nie nastrajała dobrze, denerwowała się nie tylko Córcia. To była nasza pierwsza wyprawa z Synciem bez wózka bo
Dzieje kuchennej WiewióryDrugi września. Córcia sama obudziła sie 8 minut przed czasem z wesołym okrzykiem "Zdążyłam?". Zdążyła :) Na obudzenie, śniadanie, uczesanie, umycie i ubranie nie zabrakło czasu. Wzięła
Dzieje kuchennej WiewióryZ racji nowego roku szkolnego i nowych obowiązków znowu zaczęłam planowanie posiłków a tym samym i zakupów. Zawsze lubiłam zużywać wszystkie produkty od początku do końca
Dzieje kuchennej WiewióryDnia pewnego na Podlasiu, w sadzie, w strugach deszczu odbyła się sesja. Wiewióra pozowała Ewie Graniak-Wosinek z Domu Mokoszy. Oto ja!
Dzieje kuchennej WiewiórySwojsko czy orientalnie? oto jest pytanie. W ubiegłym tygodniu dzięki warsztatom na temat Dobrej Wołowiny poznałam danie o nazwie stir fry. Wtedy zrezygnowaliśmy z makaronu sojowego
Dzieje kuchennej WiewióryLubie grillować nie tylko mięsiwa. W ubiegłym miesiącu, w czasie ostatniego w tym roku urlopu, na grilla trafił również arbuz. Smakowita sprawa mówię Wam! Grillowany arbuz
Dzieje kuchennej WiewióryW ramach jednego z konkursów powstała ta serkowa wariacja :) Zjadałam wszystko sama ! Orzechowo jesienny serek z miodem75 g śmietankowego lub jogurtowego serka po łyżce migdałów, orzechów
Dzieje kuchennej WiewióryJesień czuję wyraźnie w powietrzu, poranki bywają już szare i ponure a w duszy zaczyna grać melancholia. W sezonie jabłkowym co weekend piekę szarlotkę. Jedną i
Dzieje kuchennej WiewióryPytałam Was o to jakie przepisy powinny pojawić się w pierwszej kolejności. Oprócz Brownie pisaliście o marynatach. Otóż dzisiaj chciałam Wam przedstawić Pana Kalafiora w lekkiej
Dzieje kuchennej Wiewióry