Ostatnio częstowałam Was pysznymi bułeczkami z suszonymi pomidorami … kiedyś z serem … a jeszcze wcześniej z pesto.Dziś mam dla Was golaski!Takie puste , bez
Ostra na SłodkoWpis pochodzi z www.mgotuje.plPyszne, puszyste bułeczki z dodatkiem ziarenek z ziołami. Idealne pieczywo na śniadanie czy kolacje. Najlepsze świeże, zaraz po upieczeniu
Marta GotujeUwielbiam mleczne bułeczki. Niestety zawsze wzdrygam się na myśl o ich składzie, który sprawia, że termin przydatności do spożycia wynosi około roku. Domowe bułeczki mleczne chodziły
Z butelką mleczka w tleKolejna wariacja na temat ciasta drożdżowego z marcepanem, lukrem i suszoną żurawiną. Zamiast oddzielnych bułeczek zrobiłam z podanych proporcji dwie blachy zwijasków do odrywania. Drożdżówki
Z butelką mleczka w tleThe post Krokiety z pieczarkami i serem appeared first on KulinarnePrzeboje.pl.
Kulinarne PrzebojeThe post Kotlety drobiowe zapiekane z serem i pieczarkami appeared first on KulinarnePrzeboje.pl.
Kulinarne PrzebojeWłaściwości pro-zdrowotne cynamonu były wykorzystywane od wieków. Najpierw w Azji (głównie w Indiach i Chinach), a potem już prawie na całym świecie. Podawano go jako
Smakowity Blog KulinarnyJak już pisałam - urlop w Polsce był bez komputera. Jakoś tak wyszło, że bez pieczenia prawie też. Upały skutecznie odstraszały od włączania piekarnika. Jedliśmy głównie lody
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWczoraj było o najważniejszej rzeczy, którą trzeba ze sobą zabrać na podróż - o słodyczach. Dzisiaj coś niemalże tak samo istotnego - bułeczki. Jakoś tak dziwnie organizm człowieczy
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWczoraj Ptysia miała urodzinki. Trzecie. Póki co nadal zachowuje się jak szczeniak, i w sumie tak wygląda, więc trochę ciężko mi zaakceptować tak szybko przemijający czas
Pożeraczka, czyli raz adobrzeZaczyna się. Nie wiem dlaczego, ale jesień jest u mnie czasem zmian - pozytywnych (przynajmniej w moim odczuciu). Zamiast oddawać się błogiemu lenistwu i wspominaniu wakacyjnych, ciepłych
Pożeraczka, czyli raz adobrzeWe wrześniu pisałam, że na blogu cicho, ale w porównaniu z październikiem to ruch był jak na sobotnim targu. Wybaczcie, ale wszystko dlatego, że naprawdę jestem
Pożeraczka, czyli raz adobrzeNie mam ostatnio weny. Ani na pieczenie, ani tym bardziej na pisanie. Myślicie, że dopadła mnie jesienna depresja? Nie, to nie to. Choć nie ukrywam, być
Pożeraczka, czyli raz adobrzeJak minęły Wam Święta? Mam nadzieję, że odpoczęliście w przyjemnej, rodzinnej atmosferze, zjedliście mnóstwo pyszności, śmialiście się dużo i macie teraz mnóstwo energii do stawienia czoła
Pożeraczka, czyli raz adobrzeDziś, zupełnie wyjątkowo, szłam do pracy na siódmą trzydzieści. Półtorej godziny spania dłużej to nie byle co, więc oczywiście obudziłam się w okolicach czwartej i nie
Pożeraczka, czyli raz adobrze