O tym chlebie dowiedziałam się od kolegi z pracy. Nawet nie wiedziałam, że jest taki chleb. Dostałam zakwas i postanowiłam go "dokarmiać" według wskazówek, które otrzymałam. Nie trzymałam się ściśle dni tygodnia bo się pomyliłam i np. zamiast pomieszać składniki czwartego dnia to zrobiłam to trzeciego. Ale muszę przyznać, że zakwas pięknie mi pracował:) Już byłam z siebie dumna, a jeszcze do polowy nie doszłam! :) Umieszczę teraz przepis wraz z całym oryginalnym opisem wykonania, ale chciałam zaznaczyć, że ka... czytaj dalej...