Wróciłam. Przez ponad trzy tygodnie byłam poza domem. Odpoczęłam, podleczyłam się, poznałam wspaniałych ludzi. Te trzy tygodnie potraktowałam jak dar od losu. Przez pierwsze dni samotności nie mogłam się przyzwyczaić, że nikt ode mnie niczego nie chce. Nie dzwonił telefon, który zostawiłam w domu, nie wzięłam ze sobą pracy, miałam czas dla siebie. Dużo spacerowałam, poznawałam nowe miejsca i pochłaniałam książki. Bardzo mi się przydał ten odpoczynek. Po powrocie wpadłam w wir pracy. Przygotowania do rozpocz... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.