Weekend spędziłam na szkoleniu. Wprawdzie nie wiązało się ono ze szkołą, ale było bardzo interesujące. Podczas dwóch dni przekazano nam ogrom wiedzy. Niezwykle intensywne wykłady trwały od wczesnego przedpołudnia do wieczora, oczywiście z przerwami na kawę lub obiad. Miałam okazję, by poznać wiele ciekawych osób, spotkać się ze znajomymi, którzy przyjechali z różnych stron Polski i Europy. Wróciłam dzisiaj nad ranem. Dario tym razem został w domu, ale za pół roku na pewno zabiorę go ze sobą. Jestem przekonana... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.