Majówka zaczęła się na dobre. Za oknami powiewają flagi narodowe, na ulicach formują się pochody i manifestacje tych, którzy w ten sposób chcą podkreślić uroczysty charakter dnia. Ja świętuję dzisiejszy dzień w domu, z najbliższymi. Gdy obejrzałam w Internecie marsz ONR-u, który dwa dni temu przeszedł ulicami Warszawy, przeszła mi ochota na publiczne świętowanie. Z niedowierzaniem patrzyłam na zastępy ludzi z flagami, którzy maszerowali, wznosili okrzyki i śpiewali. Zastanawiałam się, czy to, co widzę, dzie... czytaj dalej...
Mama dwójki różnopłciowych dzieci. Żona całkiem fajnego faceta. Z wykształcenia i zamiłowania polonistka, niepoprawna romantyczka wyznająca maksymę "Na miły Bóg Życie nie tylko po to jest, by brać, Życie nie po to, by bezczynnie trwać I aby żyć, siebie samego trzeba dać" Zapraszam Cię do mojej kuchni, do mojego osobistego świata. Tutaj gotuję, piekę, rozmawiam z przyjaciółmi, karmię rodzinę i znajomych, czasami piszę wiersze. Jeśli lubisz taki klimat, zostań. Zawsze jest tutaj dla Ciebie miejsce.