Przepis na : śniadanie
Jest siódma rano.Wstałam przed godziną, nie mogę dospać. Zaraz pędzę do pracy.Oglądam słońce budzące się do życia. Nieśmiało wstąpiło na nieboskłon,rozgląda się niepewnie to w prawo, to w lewo. Szuka chmur, które znów mogłyby muzniweczyć plany, aby dać nam swoich promieni.Nareszcie widzę niebo, a nie warstwę grubych, nieprzyjaznych i wprawiających w zły nastrójchmur. Tyle, co ostatnio padało, nie spadło przez całą wiosnę! No, cóż, nic za to nie możemy.Cieszę się, że nie znalazłam się w gronie dotkniętych s... czytaj dalej...
Ale pyszne racuchy! Chciałoby się porwać jednego ;) Chyba zakupię banany...
Droga Karmel-itko,Super! Ależ doskonały pomysł z dodatkiem bananów :)Kurcze, ale bym takie zjadła teraz na śniadanie, ale lodówka pusta...choć wszystkie składniki oprócz bananów mam...więc idę je robić! Dziękuję za przepis!Miłego dnia,Edith
Jakże życiowe refleksje snujesz...Ja nie narzekam na słońce,nigdy,bo potem jest deszcz i chmury i smutno.Narzekam jedynie na zimę...Takie racuchy są idealnym śniadaniem.Ostatnio jadłam z morelami.Miłego dnia!
od zawsze twierdzę, że praca z wieloma ludxmi ubarwia nasze życie. Owszem jest wielu, powiedzmy dziwnych, ale w ostatecznym rachunku to tylko margines i pamięta się tylko przyjemne chwile.Pozdrawiamy serdecznieTapenda
Ładnie napisałaś:)Racuchy jak się patrzy - pyszne!Pozdrowienia:)
powiem szczerze, racuchy z bananami bardzo mnie zaintrygowały... zawsze tylko z jabłkami,a tu taki ciekawy pomysł ;)
Współczuję tym, którzy musieli zmagać się z tymi wszystkimi zjawiskami atmosferycznymi. Całe szczęście okolice Poznania omijają takie zjawiska szerokim łukiem. Grunt to lubić swoją pracę i cieszyć się z małych rzeczy! Placuszki wyglądają bardzo apetycznie :)
Moja babunia robiła takie tyle że z jabłkiem....... Ostatnio mam fazę na banany, a tu taki pomysł,przypomnienie. Super!!!
Racuchy marzenie! Chyba muszę częściej je robić zamiast naleśników:)
uwiebiam racuszki, ale nie jadam zbyt często ze względu na sposób smażenia; za dużo oleju potrzeba.
Doskonale znam to uczucie, gdy chmury zabierają całą przyjemność z dnia i problemy stają się bardziej widoczne. A chodzenie do pracy dla ludzi jest cudowne, znam to z autopsji ;). Cudowne racuszki!
Pysznie, uwielbiam placuszki w każdej postaci, te zapisuję do wypróbowania :)
Oj, Ty mój ranny ptaszku! :* Może Ci jakieś nowe kolczyki zrobię, skoro jesteś pod takim obstrzałem kolczykowych podziwiaczy? Hihi ;)Bananowe racuchy.. mmm! Serotoninka w czystej postaci! Tylko Ty umiesz takie pyszności zrobić! Ja bym polała rozpuszczoną Milką, a mój mózg dostałby rozanielającego kopa i nie kontaktowałabym przez tydzień, mając głowę w chmurach (a raczej daleko, daleko za chmurami - w kosmosie!!)
Racuszki pamiętam ze śniadań u mojej babci :) nigdy jednak nie jadłam takich z dodatkiem bananów, wyglądają bardzo smakowicie! :)
świetne połączenie. racuchy i banany uwielbiam, więc w duecie muszą być podwójnie pyszne ;)
A ja racuchów jeszcze nie jadłam... jakoś u mnie w domu się ich nie robiło. Pięknie wyglądają i bardzo bym się ucieszyłam, gdyby ktos taki pieknie mi zrobił :)
Tak przewaznie wyglada moje poniedzialkowe sniadanie.Lubie dobrze zaczac tydzien!:)