Upały mnie rozkładają na czynniki pierwsze, na małe cząstki elementarne.Czuję na sobie ten ciężar powietrza, z jakim napiera na mnie, kiedy idę chodnikiem.Zerkając na termometr, robi mi się jeszcze goręcej - rtęć sięga ponad trzydziestądrugą kreskę. Słońce grzeje, pali, atakuje każdego, co mnie mija. Nawet na bazarze dziśruch zdecydowanie mniejszy.Wchodząc do ulubionego sklepiku, doznaję termicznego szoku! Działająca klimatyzacja robi swoje,aż z trudem wychodzi się na ten upał po zapłaceniu za zakupy. Tylko ... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Trudno znaleźć idealny przepis na sernik i jak już wydaje nam się, że znaleźliśmy, bo upieczeniu ciasto opada.
Czytaj dalej...Pychotka...Mój chłodzi się w lodówce. Robię podobny. Dziś będzie z borówkami i malinami:)
sernik na zimno chodzi za mną już od jakiegoś czsu, ale z bananem widzę pierwszy raz :P
ciasto obłęd.my też mieliśmy przerwę. ja byłam tą głupszą stroną wtedy. pamiętaj nic straconego, jeśli warto walcz. moja druga połówka walczyła! :* ślę uściski
Jestem zachwycona zwłaszcza pierwszym zdjęciem, cudne :). Sam sernik bardzo słoneczny i idealny na tę pogodę. Niestety nam burze też się dają we znaki. Zerwane trakcje, przeciekające okno dachowe. Ech.
To zdecudowanie najlepsze ciacho na upał, bardzo lubię serniki na zimno, Twój wygląda boooosko:)
Pewnie, że na upały najlepiej na zimno, ale ja właśnie piję ciepły napój imbirowy, bo moje gardło nie dogaduje się z mocną klimatyzacją serwowaną w tramwajach.Sernika z premedytacją nie pokażę Panu R., bo od razu dostanę zamówienie ;)
Wiesz, co ja się zastrzegałam, że nie wrócę, ale jak widziałam przemiłe smsy od Niego, codzienne dobranoc - a byłam z innym! Na naszym przykładzie widać, że warto walczyć! Tylko zależy jak u Ciebie ta druga osoba, czy daje jakieś znaki... może powinniście się spotkać
słoneczna słodkość, zdaje sie, że nie pierwszy raz u ciebie. Takich nam trzeba. co do upałów, to dla mnie może być. Już sie boję kiedy wstanerano a temperatura będzie o 20 stopni niżej i znów bedziemy tęsknic do ciepłaPozdrawiamy serdecznieTapenda
W upalne dni oprócz lodów to chyba tylko serniki na zimno. Nic tak nie orzeźwia jak lodowata galaretka na niezbyt słodkim serniku.
Serniki na zimno sprawdzają się świetnie w takie upały. Muszę spróbować z bananami :)
Doskonałe orzeźwienie :-)Oj tak, upały dają się we znaki. Ale ja chyba jestem masochistką, bo włączyłam piekarnik ;D A burze uwielbiam podziwiać, tylko w nocy nie bardzo mnie zachwycają, bo spać nie mogę..
no, macie rację xd ale ludziom, czyli nam, nigdy nie można dogodzić ;]
marzy mi się taki daserek w te upały... ;) ja 8h na tym gorącu latam z rybami, zamówieniami i przyjmuje zamówienia ych.
Wspaniały deser!!! i jaki piękny słoneczny kolor! :) Zjadłabym z przyjemnością :)
Wygląda wspaniale i na pewno tak też smakuje :) boskie te bananki zanurzone w lśniącej galaretce :)
Wiesz, że bananów w galaretce nigdy nie jadłam? Na takim serniczku to dopiero musi być coś!Buziaki Karmelitko :**
dziękuję za przemiłe komentarze! aż mi się cieplutko na serduszku zrobiło.jesteście kochani! ;**