Dawno nie przeżywałam takiego szału na jakiś produkt spożywczy. Nie wiem, co mi się stało, ale zwariowanie na punkcie szparagów zaczyna powoli przechodzić w uzależnienie od tych białych i zielonych, smukłych warzyw o uroczej główce i przyjemnej fizjonomii ( zbyt dużo ostatnimi czasy A. Brillat-Savarina się czyta ). Szparagi są dla mnie warzywami z charakterem - tu wszyscy, którzy myślą inaczej podnoszą pomruk niezadowolenia i oburzenia - choć dla niektórych są zbyt delikatne i ul... czytaj dalej...