Dla tych, którzy nie przepadają za pączkami lub po prostu nie chce im się bawić w smażenie ich (tak jak mnie w tym roku...) polecam przygotowanie faworków. I choć są trochę czasochłonne (czym cieńsze, tym smaczniejsze), to zapewniam, że ich smak wynagrodzi trudy wałkowania. Jak dla mnie te faworki (chruściki) są w wersji dietetycznej, cukru w nich niewiele (można też użyć zamienników: ksylitol, erytrytol, itp), tłuszczu prawie wcale- tyle co w śmietanie. Za to zawierają mnóstwo żółtek. Smażone... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...