Jak to w życiu bywa gdy wydaje nam się, że już coś robiliśmy i dobrze pamiętamy to nagle hops i klops, klapa... Zamiast trochę ponad 1 szklankę mleka dodałam 2, wydawało mi się iż tak właśnie dodawałam poprzednio. Na szczęście nie ma tego złego co, by na dobre nie wyszło... i tak było i tym razem. Chlebek wyszedł jeszcze lepszy niż w wersji I. Dało się go rozsmarować cieniutko i dzięki temu był bardziej chrupiący, dodałam też inne przyprawy, takie które odpowiadają bardziej naszym gustom i wyszło ... czytaj dalej...
Dieta, przeznaczona do 5 posiłków dziennie. Niewiele zasad, poza dokładnym liczeniem kalorii.
Czytaj dalej...