Przepis na : deser
Gdy byłam mała i przyjeżdżałam do babci na wieś zawsze zaskakiwała mnie ilość smakołyków, które babcia potrafiła zrobić z "niczego", a ten należał do naszych ulubionych. Prażone w cukrze płatki owsiane znikały błyskawicznie. Najdłużej trwało nagrzewanie patelni (stary, kaflowy piec opalany drzewem), a reszta to już moment. Wujek robił nam takie tutki z gazety i każdy dostawał gotową porcję płatków. Ale to było pyszne, chrupiące i słodkie! Czasami przygotowuje sobie taką porcję zamiast popcorn... czytaj dalej...