Mazurki zurawinowe

Mazurki zurawinowe

Mazurki zurawinowe

Pozostajac w klimacie "Kuchni Wielkanocnej", zabawy zaproponowanej przez Olge, dzis dziele sie pomyslem na mazurek.Poniewaz nie jestem zwolennikiem zbyt slodkich ciast to i tegoroczny mazurek bedzie raczej kwaskowy. W sumie podobnie jak rok temu bedzie to kilka malych mazurkow, ktore tradycyjenie juz posluza jako zalacznik do zyczen wielkanocnych :)Ciasto podobnie jak przed rokiem zrobilam z tego przepisu.Jestem z niego bardzo zdowolona, gdyz jest smaczne, a do tego dobrze sie obrabia. Nie rwie sie, nie kruszy,... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Przysmaki Karolki

Warto przeczytać

Jajka faszerowane - najlepsze przepisy

Jajka faszerowane to świetna alternatywa dla zwykłych jajek. Możemy je nadziać pieczarkami, pomidorami, czy też różnego rodzaju rybami.

Czytaj dalej...

Który miód jest najlepszy? Lecznicze właściwości miodu.

Właściwości miodu zależą od tego jakiego on jest pochodzenia. Pszczeli jest bakteriobójczy i antyseptyczne. Mimo tego ożywia mózg i korzystnie wpływa na pracę układu krwionośnego.

Czytaj dalej...

Naturalne antybiotyki, które musisz poznać!

Dłuższe stosowanie antybiotyku może spowodować, że dane bakterie po prostu się na niego uodpornią i może dojść do sytuacji, że nie będzie czym już leczyć chorych osób.

Czytaj dalej...

Babka Wielkanocna - zbiór najlepszych przepisów

Babka wielkanocna - wyobrażacie sobie bez niej święta? Chyba śmiało można rzec, że jest bardziej popularnym wypiekiem wielkanocnym niż mazurek.

Czytaj dalej...

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
ziji, 9 kwietnia 2009 17:23:00

Bardzo ladne... :)Mam male pytanie: czy takie mazurki mozna piec same rozłożone np. na papierze do pieczenia? czy jednak w formie?

Karolka, 9 kwietnia 2009 17:35:00

Ziji akurat to ciasto nadaje sie doskonale do pieczenia na paperze. Ja sama tak pieklam. Wycinalam kola z rozwalkowanego ciasta, robilam waleczki i brzegi z kulek a potem rozkladalam na blache i siup do pieca.Ciesze sie, ze sie podobaja :)pozdrawiam

Tilianara, 9 kwietnia 2009 18:07:00

Ja w tym roku pewnie będę bez tradycyjnych, kruchych mazurków, ale kto wie, kto wie, może jednak znajdę chwilkę, bo Twoje i te i te czekoladowe bardzo mi się podobają :)

la falena bianca, 9 kwietnia 2009 18:16:00

ale śliczne, zgrabne i powabne!ja z żurawiną mam odwieczny problem... nigdzie nie można dostać suszonej bez cukru...

Majana, 9 kwietnia 2009 18:17:00

Piękne mazurki Karolko! :))

Karolka, 9 kwietnia 2009 18:49:00

Tili zachecam Cie do tych mazurkow. U mnie w domu nigdy sie ich nie pieklo, bo dla nas byly zbyt slodkie. Ale te sa naprawde dobre, kruche, a za sprawa dodatkow lekkie. Nie moge sobie ich odmowic.La falena bianca ja moja zurawine kupilam bedac w Polsce w Selgrosie.Majana dziekuje bardzo :)

aklat, 9 kwietnia 2009 20:39:00

Pięknie wygladają, ten rant z kuleczek jest przeuroczy. Świetny pomysł, a nadzienie pewnie pyszne. Jaka szkoda, że nie da rady upiec wszystkiego na co się ma ochotę :)

ziji, 9 kwietnia 2009 22:16:00

no to sie przekonalam :P jutro pieke!! :P

poswix, 9 kwietnia 2009 22:30:00

A jakiej wielkości mniej więcej są mazurki? Mneijsze niż talerzyk do ciasta? Wyglądaja uroczo... :-)

Karolka, 9 kwietnia 2009 22:43:00

Aklat ten kuleczkowy rant wyglada moim zdaniem bardzo fajnie i latwiejszy jest do zrobienia niz skrecane dwa waleczki.Ziji ciesze sie.Poswix mazurki sa w dwoch rozmiarach: wiekszy ma srednice 10 cm, a mniejszy 8cm.pozdrawiam

agnieszka, 10 kwietnia 2009 17:59:00

Karolko, strasznie mi się podoba, że te Twoje mazurki są takie fajnie miniaturowe. I rzeczywiście te kuleczki są super, jak już dziewczyny pisały. Początkowo myślałam, że to orzechy macadamia. :) Ta żurawinowo-jabłkowa masa też jest bardzo kusząca.

Beata, 10 kwietnia 2009 22:14:00

Śliczny mazurek! I skoro z żurawiną na pewno nie jest przesadnie słodki