Treningu bagietek ciąg dalszy 🙂 Tym razem tylko na drożdżach, z długą zimną fermentacją zaczynu i ciasta. Cały proces, od zrobienia zaczynu do wypieku, trwał ok. 30 godzin. W porównaniu do poprzednich bagietek na dwóch zaczynach, te miały zdecydowanie cieńszą skórkę. Były super chrupiące, rozpływały się w ustach. Smak dosyć delikatny, ale jednocześnie złożony. Na pewno delikatniejsze od takich na samym zakwasie, czy na dwóch zaczynach. Miękisz bardziej puszysty niż gumowaty, porowatość drobna, bez dużych ... czytaj dalej...