Kurki nabyliśmy przypadkiem, a sos miał być na grilla do polędwiczek, lecz... zapomnieliśmy go podać! :D Trzeba było wymyślić do niego coś innego na obiad, bo wyszedł przepyszny. W lodówce znalazłam jedynie paczkę mielonego mięsa, a pulpety były już niedawno, więc... mielone! Wyszło naprawdę fantastycznie - zaliczam ten obiad jako jeden z bardziej udanych <3 Nawiasem mówiąc, takie duszone kotlety mielone zawsze robili moi dziadkowie (innych nigdy nie podawali) i były to jedyne kotlety, jakie chciałam jeść bę... czytaj dalej...