Jeśli po ugotowaniu rosołu nie ma komu zjeść mięsa na którym go ugotowaliśmy to możemy przygotować pyszną pastę do chleba. Wymaga to trochę zachodu, ale warto to zrobić. A gdy nie damy rady zjeść pasty na bieżąco to możemy przechować ją w słoiczkach, zagotować dwukrotnie ( dzień po dniu) i otworzyć słoiczek kiedy przyjdzie nam na nią ochota :) Tym sposobem nic się nie zmarnuje, a na pastę skuszą się i ci którzy wcześniej na mięso nie mieli ochoty... Składniki : ok. 60 dag gotowanego mieszanego mięsa z rosołu; ... czytaj dalej...
Już w dzieciństwie mieszałam mamie w garnkach :) Bywało zabawnie. Mama posoliła zupę, ja też. Później kiedy potrafiłam już pomagać w gotowaniu, to zapał jakby mi przeszedł... Ale po założeniu rodziny, gotowanie stało się codzienną koniecznością.
I od tego czasu zaczęła się moja przygoda z "pitraszeniem". Były kulinarne wzloty i upadki.Nie wszystko się od razu udawało :( Przez te lata nazbierało się przepisów i porad kulinarnych , które ułatwiały mi odnaleźć swój smak. Te, które sprawdziły się w codziennym gotowaniu zamieszczam na blogu. W ten sposób wszyscy Ci, którzy lubią gotować proste , a zarazem łatwe w przyrządzaniu potrawy znajdą coś dla siebie. Przepisów stopniowo będzie przybywać, więc proszę często tu zaglądać.
Powodzenia
Urszula