Kopenhaga okiem przyszłego cukiernika, part 2

Kopenhaga okiem przyszłego cukiernika, part 2

Kopenhaga okiem przyszłego cukiernika, part 2

Dzień drugi, muszę przyznać, podobał mi się najbardziej. Tak naprawdę mogłabym go przeżyć jeszcze kilka razy, i nadal się nie nudzić. Bo czy może być coś lepszego dla przyszłego cukiernika niż odwiedziny w najlepszej hurtowni, jedzenie najpyszniejszych słodkości i podziwianie wystaw najznamienitszych cukierni...? Jeśli macie pomysły, ręka w górę. Mi nic do głowy nie przychodzi. Zaraz po śniadaniu zapakowaliśmy się w busika i ruszyliśmy na przedmieścia Kopenhagi. Mieści się tam Condi - najlepsza hurtownia, n... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Pożeraczka, czyli raz adobrze

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.