Przepis na : deser
Ja tam lubię mak. Nawet jak wchodzi w zęby, lubię jego zapach jak gotuje się, lubię w nim rodzynki. Ogólnie ciężko mi było odejść od miski z gotowym nadzieniem, bo znacie to – „spróbuję jedną łyżeczkę, by wiedzieć czy czegoś nie dodać…”, „o wezmę jeszcze jedną bo nie jestem pewna…”, „kolejna nie zaszkodzi jest tego dużo…” i powoli widać dno miski. Ale bułeczki są i mogę śmiało powiedzieć lepsze niż te ze sklepu, bo nigdzie nie dają tak dużo nadzienia :)... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Jest to popularna potrawa szczególnie na Pomorzu i Kaszubach, co nie znaczy, że gości ona na stołach w całej Polsce.
Czytaj dalej...