Noooo, teraz to jestem naprawdę z siebie dumny :) Podpatrzyłem któregoś dnia na blogu Tak sobie pichcę... fantastyczne bułeczki idealnie nadające się na leniwe śniadanie przed telewizorem. W łóżku nie, bo jakoś nie ogarniam tego fenomenu śniadań w łóżku. Wy lubicie potem spać w pościeli pełnej okruchów? Ja chyba jakiś taki za bardzo praktyczny jestem. No w każdym razie na śniadanie przed telewizorem idealne są. Takie zakręcone w supełek :) A że Madzia znów marudzi, że bułki rzadko robię to i pretekst jest... czytaj dalej...