Przepis na : śniadanie
Od jakiegoś już czasu kołatało mi się po głowie, że jak już prowadzę kulinarnego bloga, to powinienem też wrzucić coś z pieczenia ciasta. Z racji, że piekarz ze mnie taki, jak z koziej dupy reisetasche, proceder ten możliwie od siebie oddalałem. Dlatego, gdy przyjaciel zaproponował mi umieszczenie gościnnego wpisu z zakresu wypieku chleba, bardzo chętnie na to przystałem. Tym bardziej, że podejście facet ma typowo męskie: ma być szybko, sprawnie, skutecznie. I bez zbędnej rozpierduchy, żeby sprzątać za dużo n... czytaj dalej...