Ogólnie niezbyt przepadam za zupami teraz widzę , że córka w tym aspekcie jest do mnie bardzo podobna . A już jak musi być zupa to najlepiej jakaś wodnista typu rosół, pomidorowa czy też barszcz, reszta zup w zasadzie może nie istnieć. Jakbym miała gotować dla siebie to prawdopodobnie wcale bym ich nie robiła. A pomidorowa to odwieczny dylemat z makaronem czy z ryżem? Jak dla mnie nie ma takiego znaczenia ale dla rodzinki już tak, córka za makaronem przepada a mąż woli z ryżem, a ostatnio coś jeszcze podgaduj... czytaj dalej...