Styczeń to przecież zima. Mróz, śnieg nikogo u nas by specjalnie nie zdziwił. Jednak od lat pogody na przełomie starego i nowego roku nie można być pewnym. 2022 przywitaliśmy po wodzie i chłodzie, ale zima to to nie była. Za to dziś nagle nocą powraca mrozik. A już zdążyłam zatęsknić za wiosną. Już bardziej zieleniejąca trawa i cieplejszego powiewu chciałam. Skoro jednak zimne wiatry przygoniły lekką zimę rozgrzeszam się i przygotowuję porządne, sycące śniadanie. Podpatrzyłam je chyba na stronie tasty.com P...