Dyspozycja była jasna - ma być chleb żytni żytni, na razie przerwa od pszennych, orkiszowych, Tang Zhongów i innych wynalazków. Jako że piekę ja, ale inni jedzą, nie miałem wyjścia i wybrałem prosty chleb żytni z ziemniakami. Te ziemniaki to taka moja mała odrobina szaleństwa...a że przedłużają świeżość chleba i powodują, że miękisz nie jest taki suchy, zostały zaakceptowane ;-) , zwłaszcza że, jak później, już po wypieku, się okazało - chleb wyszedł świetny...Odstępstwem od oryginału było zastosowanie zakwa... czytaj dalej...