Czyli zupa naleśnikowa, czy też po prostu rosół z pokrojonymi naleśnikami zamiast makaronu. Na zupkę natknąłem się w Austrii przy ostatnim wyjeździe. Szkodniki bardzo chętnie wcinały frittatensuppe podczas przerw w białym szaleństwie. Pewnie rosół by im tak nie smakował;-) Zupkę dodaję do działu kulinarne podróże ( klik ). Jeśli chodzi o składniki i sposób przygotowania, to nie będę Was zamęczał. Wydaje mi się, że każdy kto tu zagląda potrafi ugotować rosół i usmażyć naleśniki... Jedyne o czym trzeba pamiętać to fakt,... czytaj dalej...
Co zrobić gdy jednak wsypie nam się za dużo soli? Jak odwrócić ten efekt i poprawić smak naszego dania?
Czytaj dalej...Zupa kapuściana jest podstawą tej diety, dzięki niej możemy stracić od 3 do 6 kg.
Czytaj dalej...