W akcji „gotowanie za głosowanie” wybraliście kebab, a więc zgodnie z obietnicą przedstawiam Wam swoją wersję tego fast food ‘a. Nieskromnie muszę przyznać, że uzyskałam efekt lepszy niż się spodziewałam, a moi mężczyźni przez cały wieczór mi przypominali, jakie cudo jedli na obiad. Dobra, starczy tego samo zachwalania! Choć, teraz wiem, czym ich przekupić:P Recepturę tego dania stworzyłam sama, na podstawie wersji jaką jadam w ulubionej budce. Z ciekawości dziś w trakcie pisania postu podpatrzyłam, jak inni b... czytaj dalej...
taki domowy fast food to fajna sprawa, moje dzieci za takimi daniami przepadają, a i my od czasu do czasu chętnie jemy:))
mnie jarosza najbardziej kuszą surówki w tym zestawie, bardzo apetyczne mniam! :))
Zawsze twierdziłam, że nie lubię kebaba (mimo iż nigdy go nie jadłam) i pierwszy raz w wakacje spróbowałam go w Gruzji i bardzo mi zasmakował, chętnie bym spróbowała Twojego :)
Yesss...wiedzialam, ze wygra!;)Bardzo wypasne danie, bardzo! ...tylko skad ja tu wykminie przyprawe...nic to, jakos sobie poradze!:)Pieknego tygodnia Ci zycze!
Zaświadczam, że ten kebab smakował praktycznie tak samo jak ten, którego robią w mojej ulubionej budce z kebabem :D a poza tym jestem jego współautorem, więc musiał być dobry ;). Nie sądziłem, że można odtworzyć smak kebaba w domu, więc jestem tym mile zaskoczony :)
Oooo, jakby mój mąż zobaczył to by mi nie dał żyć dopóki bym nie zrobiła ..może zrobię mu kiedyś niespodziankę :)
Mam jednak cichą nadzieję, że kiedyś przygotujesz sandwicha na bogato;) Kebab bardzo lubię, tym bardziej, że w domu smakuje zawsze najlepiej:)
Co by tu, a dwa na wynos poproszę, trudno przejść obok obojętnie:)
Moim zdaniem z wyglądu bardziej przypomina tortille, niż samego kebaba. Zwał jak zwał, jednak na zdjęciu wygląda on bardzo apetycznie :)
jedynie sposób zwijania jest podobny do zwijania tortilli. Pita to zupełnie inny rodzaj ciasta - to chlebek jadany w krajach tureckich i arabskich. Zupełnie inaczej smakuje. Ja lubię kebaba na cienkim cieście, więc specjalnie szukałam takich placków:)
bardzo lubię, muszę się tym chlebkiem z carefoura zainteresować bo wszystkie jakie dotychczas próbowałam, były za grube, taka buła, a ten wygląda apetycznie:)Blog o życiu & podróżachBlog o gotowaniu
ten z carrefour wg mnie godny jest kupna, gdyż cenę ma niską, a i jakościowo jest bardzo dobry:) w wielu sklepach można zwyczajnie spotkać twarde buły nazywane pitą i to jeszcze czasami za kosmiczne ceny. Sama zanim kupiłam miałam rundkę po sklepach, nawet chciałam sama zrobić, gdy nic nie znajdę:)
wow.. pycha;DTeż robie domowego, ale całkiem inaczej, muszę spróbować twojej wersji;)
Zapowiada się pysznie. Minusem domowych kebabów jest brak tych pysznych sosów co w "budkach'. Bo oni je kupują gotowe, nie robią sami. Dlatego ja robię swoje, czosnkowy i z chili. Zjadłabym takiego kebaba, właśnie domowego :)
chyba będę musiała się zainspirować twoją wersją:D wygląda wspaniale!
Aż mi w brzuchu zaburczało na sam widok. Pysznie się prezentuje! Muszę kiedyś zrobić taki domowy kebab :))
Odkąd mieszkam w Berlinie nie robię kebabów bo jest ich naokoło zbyt wiele i są zbyt pyszne za tanio, hahaha. Ale kusisz, smaczne dodatki.
Ja pitę nadziewam, robię kieszeń i pakuję do środka. I używam czerwonej kapusty, bo lubią moi. Następnym razem zrobię Twoje surówki:-)
Nad czerwoną też się zastanawiałam, ale wybrałam z białą, gdyż z taką najczęściej jadam kebaba. Taki sposób nadziania też jest fajny:)