Zastanawiałam się do jakiej kategorii zaliczyć to ciasto. Ja zajadałam się nim w drodze w góry, popijając gorzką kawą z termosu. Może być zarówno opcją drugiego śniadania jak i słodkiego deseru. Jest to idealny wypiek recyklingowy. Nauczył mnie, że białka należy mrozić by potem raz dwa upiec z nich ciasto albo popełnić bezę. Przepis na ten wypiek pojawił się w kornikowej kuchni. Bardzo delikatne i niesamowicie puszyste ciasto, trochę jakby biszkopt w połączeniu z leciutką kokosanką. ... czytaj dalej...
Ruda, z zamiłowaniem do wypieków kulinarnych i nie tylko, potraw makaronowych i różnistych egzotycznych, a także ceramiki najchętniej własnego wyrobu, dobrych książek i filmów z klimatem. Mama Blondyneczki i Blondasa, do niedawna niania a teraz po prostu pełna pasji podwójna Mama Wiewiórka :)