Sezon jagodowy w pełni, a ja nie wyobrażam go sobie bez dwóch rzeczy: pierogów i drożdżowych bułeczek. Pierogi w ilości kosmicznej, pałaszowaliśmy u Mamusi, bo ona robi najlepsze. Zatem przyszła kolej na bułeczki, postanowiłam je nieco odchudzić, by móc zjeść jedną więcej bez wyrzutów sumienia. Dlatego ograniczyłam ilość użytego cukru (odrobina musi być, wtedy drożdże lepiej pracują) i dodatkowo użyłam mąki z pełnego przemiału, rewelacyjnie sprawdziła się tutaj Mąka Szymanowska Graham. Buł... czytaj dalej...
Nastała już jesień, więc nasz organizm musi walczyć z bakteriami i wirusami wywołującymi przeziębienia lub grypę.
Czytaj dalej...