Dzisiaj jest tłusty czwartek i pączki sprzedają się bez najmniejszej reklamy. Pączki bardzo lubię ale skusiłam się również na oponki z jabłkami. Dodatkowo w pracy dwie koleżanki obchodziły urodziny, więc dzisiaj był dla mnie naprawdę tłusty czwartek. Zaraz po pracy wzięłam się za trening. Jakaś równowaga kaloryczna musi być zachowana. Uważam, że domowe pączki są najlepsze. Minęły czasy, kiedy pączki były nadziewane tylko śliwkowymi powidłami. Teraz cukiernie, a i blogerzy prześcigają się w pomysłach na nadzienie do pą... czytaj dalej...
Według chrześcijańskiego kalendarza jest to ostatni czwartek przed wielkim postem, znany również pod inną nazwą „zepsuty czwartek”.
Czytaj dalej...Molekularny biolog z wykształcenia, kulinarna blogerka z zamiłowania